W 1957 roku ukazała się pierwsza seria animowanego serialu o krecie, który podbił świat. Po tym Miler generalnie odmawiał rozmowy z bohaterami, aby jego dzieło było jak najbardziej uniwersalne i dostępne dla widzów z różnych krajów. Pomysł uczynienia Krecika „głupim” był po prostu genialny. Umożliwiło to serialowi animowanemu uchwycenie przestrzeni, ponieważ nic nie było potrzebne do tłumaczenia. I pojawił się sam Krotik. Kiedy Zdenek otrzymał zadanie przygotowania projektu dla małych dzieci, wpadł w odrętwienie. A potem pewnego wieczoru szedł ulicą i potknął się o wzgórze, na którym wykopano kreta. A potem narodził się ten kret, zupełnie inny niż inne krety. Przynajmniej dlatego, że widziałem wszystko o każdej porze dnia.